Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższym czasie kolejna grupa zawodowa upomni się o wyższe wynagrodzenia i lepsze warunki pracy - pracownicy pomocy socjalnej zainspirowani strajkiem nauczycieli sami szykują się do podobnej akcji.
Pracownicy socjalni oraz pomocy społecznej szykują się do strajku
Jak informuje na stronie internetowej Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, również ta grupa zawodowa chce w sposób bardziej kategoryczny upomnieć się o swoje prawa. Chociaż faktycznie pracownicy pomocy społecznej w zasadzie protestują już co najmniej od jesieni, dopiero teraz szykują się do zaostrzenia formy protestu poprzez ogólnopolski strajk.
Przyszedł czas kolejnej mobilizacji i jednocześnie sprawdzian dla całego naszego środowiska zawodowego. Rozpoczynamy zbieranie deklaracji dotyczących udziału związków zawodowych oraz osób niezrzeszonych w ogólnopolskim strajku pomocy społecznej - czytamy na stronie PFZPSiPS
Na razie trwają przygotowania, a związki zawodowe przyjmują zgłoszenia gotowości do strajku. Następnie musi jeszcze nastąpić przewidziana w ustawie procedura, wedle której pracownicy powinni najpierw wystosować konkretne żądania, następnie prowadzone są rokowania, mediacje i referendum strajkowe, a dopiero na samym końcu następuje faktyczne odstąpienie od pracy.
Strajk nauczycieli zainspirował pracowników MOPS-ów
Federacja związkowa wzywa do strajku nie tylko koleżanki i kolegów zrzeszonych w związku zawodowym, ale również pracowników, którzy do takiej organizacji nie należą.
Niezbędna jest masowość działań protestacyjnych, którą może zapewnić solidarny udział w akcji wszystkich związków zawodowych działających w pomocy społecznej, ale przede wszystkim gotowość i udział osób niezrzeszonych w żadnej organizacji związkowej. Uzwiązkowienie w Polsce wynosi obecnie ok. 14% zatrudnionych, dlatego oczywistym jest, że bez Waszego udziału żadna akcja strajkowa nie będzie miała szansy powodzenia. Przykład strajkujących nauczycieli pokazał, że ok. 400 tys. pracowników oświaty nie należących do żadnego związku zawodowego, ale z pomocą związków zawodowych może doprowadzić do największego strajku tej grupy zawodowej. Nasz sprawdzian przed nami. Teraz albo nigdy. Jeśli nie uda nam się zmobilizować – wszystko wskazuje, że najbliższe lata będą dla nas i polskiej pomocy społecznej czasem dryfowania w kierunku jeszcze większego braku szacunku, przekładającego się na poziom naszych uposażeń, obciążania nas i gmin zadaniami bez zapewnienia środków na ich realizację oraz pogorszeniem i tak już tragicznych warunków pracy - czytamy w oświadczeniu Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej
