Pan Łukasz to policjant, który wcześniej służył w Straży Miejskiej. Podczas tragicznego pożaru, do którego doszło w sierpniu, rzucił się na pomoc mieszkańców. Doznał niedotlenienia mózgu, które doprowadziło do rozwoju zespołu Lance’a-Adamsa. Uruchomiono zbiórkę na sfinansowanie leczenia i rehabilitacji funkcjonariusza.
Bohater, który dziś potrzebuje naszej pomocy
Pan Łukasz dawniej służył w Straży Miejskiej, nim wstąpił w szeregi Policji. Jak opisuje go jego znajomy, pan Marcin, już za czasów służby w SM był zawsze gotowy do pomocy i można było na niego liczyć.
W nocy z 8 na 9 sierpnia w Chorzowie wybuchł tragiczny w skutkach pożar przy ulicy Morcinka. Na miejsce jako pierwsi dotarli policjanci – wśród nich był pan Łukasz. Nie zastanawiając się dłużej, wbiegł do płonącego budynku, by ratować mieszkańców.
– W czasie ewakuacji mieszkańców robił wszystko, co mógł by każdy miał możliwość wydostać się ze śmiertelnego zagrożenia w budynku. Nie myślał w tamtym momencie o sobie, liczyła się tylko chęć ocalenia innych. Niestety w trakcie ewakuacji mieszkańców budynku, jedna z mieszkanek, do której nie było możliwości wejścia i udzielenia bezpośredniej pomocy, próbując ratować swoje życie, wyskoczyła z okna. Łącznie udało się 17 osób ewakuować – czytamy w opisie zbiórki.
Niestety, ten bohaterki czyn niósł za sobą bardzo poważne konsekwencje dla pana Łukasza. Doznał on poważnego niedotlenienia mózgu, co doprowadziło do rozwoju zespołu Lance’a-Adamsa – rzadkiego i ciężkiego schorzenia neurologicznego objawiającego się niekontrolowanymi mimowolnymi odruchami ciała tzw. mioklonie. Zmaga się z zaburzeniami równowagi, spowolnieniem ruchowym oraz trudnościami z koordynacją
- Każdy dzień to walka o sprawność, o samodzielność, i powrót do życia, ponieważ Łukasz nie może samodzielnie bez asysty chodzika i osoby asekurującej wychodzić z domu. Niestety zespół Lance - Adamsa jest schorzeniem trwałym oraz nieuleczalnym. – czytamy w opisie zbiórki.
Wsparcie w walce o zdrowie
Koszty leczenia i rehabilitacji pana Łukasza są ogromne. Potrzebuje terapii wspomagającej, specjalistycznej rehabilitacji neurologicznej, sprzętu medycznego oraz leczenia i ciągłych kontroli specjalistów. Powstała zbiórka, aby wesprzeć funkcjonariusza w walce o lepsze jutro.
– Pomóżmy mu wspólnie stanąć na nogi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każde dobre słowo – to cegiełka w jego powrocie do zdrowia. Z góry dziękuję za Wasze serce i solidarność – przekazuje pan Marcin, kolega pana Łukasza z czasów Straży Miejskiej.
Aby wesprzeć pana Łukasza w walce o zdrowie, wystarczy kliknąć poniższy baner!
